Bielsko-Biała: Coraz mniej korków w mieście. Otwierane są nowe odcinki dróg.

Uff... Nareszcie do Bielska-Białej można wjechać nie stresując się kilometrowymi korkami, sięgającymi nawet salonu Seata w Czechowicach-Dziedzicach.
Skończyły się zwężenia, jakie od miesięcy trwały przy przebudowie węzła Komorowice. Równocześnie kierowcom został udostępniony odcinek budowanej obwodnicy wschodniej miasta. Wprawdzie niewielki, bo liczący 2,8 km pomiędzy węzłami "Komorowice" i "Rosta", ale dający przedsmak komfortu jazdy, jaki czeka mieszkańców Bielska-Białej i turystów po otwarciu obwodnicy.
Przykład? Środa, godz. 14.40. Ulicą Krakowską reporterzy DZ dojeżdżają do ul. Lwowskiej. Rozdzielamy się - jeden z nas wybiera kierunek "obwodnica", drugi próbuje przejechać ul. Stojałowskiego i 3 Maja. Obaj mamy spotkać się na parkingu przy hipermarkecie Tesco przy ul. Warszawskiej.
Jazda przebudowaną ul. Wyzwolenia, a następnie otwartymi odcinkami obwodnicy przebiega sprawnie. Szerokie dwa pasy, po drodze raptem trzy skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Zwalniamy w pobliżu ronda, tuż za zjazdem na Kępę Hałcnowską, za którym znajduje się zwężenie prowadzące na górny odcinek obwodnicy w stronę węzła Komorowice. Bez problemów dojeżdżamy na parking hipermarketu o 14.49.
Reporter, który wybrał drogę przez centrum przyjeżdża chwilę później. Sporo czasu zajęło mu przedostanie się przez ul. Stojałowskiego (tłumaczy, że w końcowej fazie przepuścił dwa pojazdy wyjeżdżające z ul. Barlickiego i znów trafił na czerwone światło przed Zamkiem).
Edward Płonka, szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej nie ma wątpliwości - warto nadłożyć parę kilometrów. A im więcej kierowców będzie korzystało z obwodnicy, tym na drogach w centrum będzie luźniej.
Obwodnica ma być gotowa w drugiej połowie października. Obecnie trwa budowa pozostałej części - od węzła "Rosta" do węzła "Mikuszowice".