Szczyrk: W sobotę zostanie otwarty ostatni odcinek Beskidzkiej Drogi świętego Jakuba.

Szczyrk św. Jakubem słynie! Dzięki zabytkowemu, drewnianemu kościółkowi pw. św. Jakuba, Bractwu św. Jakuba, które działa przy parafii, a od roku dzięki godności sanktuarium, jaką zyskała miejscowa świątynia. Do tego dojdzie szlak św. Jakuba, który jutro zostanie oficjalnie otwarty na Karkoszczonce.
- To hołd wdzięczności Bogu i św. Jakubowi za sanktuarium, jakim możemy się cieszyć - mówi ks. Andrzej Loranc, proboszcz parafii św. Jakuba w Szczyrku.
Tworzeniem szlaku zajęło się Bractwo Jakubowe w Szczyrku. Najpierw na mapie pomysłodawcy wyznaczyli trasę, następnie kilka razy ją przeszli. Szlak zaczyna się przed sanktuarium św. Jakuba, następnie prowadzi przez sanktuarium na Górce, Szczyrk Biłą, Przełęcz Karkoszczonka, Błatnią, Górki Wielkie, Skoczów i kończy się w Simoradzu.
Na trasie znalazły się potężne rzeźby św. Jakuba, które zostały wykonane podczas plenerów rzeźbiarskich w Szczyrku. Ostatnim etapem było wydanie przewodnika i oznakowanie trasy. Szlak Jakubowy w Beskidach wyznaczają muszle na błękitnym tle oraz żółte strzałki.
Jutro o godz. 9.00 na Karkoszczonce zostanie poświęcona rzeźba św. Jakuba, a następnie zaplanowano przejście odcinkiem z Karkoszczonki przez Biłą do sanktuarium na Górce, a stamtąd do sanktuarium św. Jakuba.
Chętni, którzy chcieliby wziąć udział w tym wydarzeniu, a nie czują się na siłach dotrzeć na Karkoszczonkę, mogą zjawić się o 8.00 pod kościołem pw. Piotra i Pawła w Szczyrku. Organizatorzy przygotowali transport. Po powrocie z Karkoszczonki (ok. 13.00) w sanktuarium św. Jakuba zostanie odprawiona msza.
Na Beskidzką Drogę św. Jakuba składają się cztery samodzielne szlaki. Pierwszy prowadzi ze Starego Sącza do Myślenic, drugi z Myślenic do Wadowic, trzeci wiedzie z Wadowic do Szczyrku. Czwarty, ze Szczyrku do Simoradza na Śląsku Cieszyńskim.