W kalendarzu, który został wydrukowany w prawie trzech milionach egzemplarzy i trafi do gimnazjalistów na terenie całej Unii Europejskiej, nie odnotowano kilku ważnych świąt chrześcijańskich, ale za to znalazły się Halloween i walentynki. Pod datami 24, 25 lub 26 grudnia nie ma świąt Bożego Narodzenia, są za to puste pola. W kalendarzu nie zaznaczono także Wszystkich Świętych i Wielkanocy. Ze świąt innych religii zaznaczono tylko żydowski Nowy Rok (Rosz Haszana), Deepavali (Święto Światła sikhów i hindusów) i muzułmański Nowy Rok.
Kalendarz w takiej postaci oburzył wielu wiernych, katolików i ewangelików. Ks. Byrt wysłał nawet w ubiegłym tygodniu do przewodniczącego PE list, w którym wyraził zdanie na ten temat. "Jak można było do czegoś takiego dopuścić?" - pytał duchowny ze Szczyrku, podkreślając, że to dla niego wielkie zaskoczenie i trudno mu sobie wyo-brazić sytuację, że w kalendarzu europejskim nie znalazły się ważne święta chrześcijańskie.
"To te święta wprowadzają w nasze serca Europejczyków wspaniałe wartości , takie jak miłość do drugiego człowieka i wybaczenie! A tutaj, jak grom z jasnego nieba spada nam informacja, że taki kalendarz bez największych świąt chrześcijańskich wydała sama Unia Europejska! (...) Co chce Unia Europejska takim kalendarzem osiągnąć?" - oburzał się ks. Byrt.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Prof. Buzek przesłał ks. Byrtowi list, w którym stwierdził, że doskonale rozumie jego obawy.
"Nieuwzględnienie świąt chrześcijańskich w kalendarzu Komisji to niedopatrzenie, które rani uczucia i boli wielu. Wierzę, że problem ten ma charakter incydentalny i w kolejnych edycjach kalendarza już nigdy się nie powtórzy. Nie może się powtórzyć - napisał prof. Buzek.
Przypomniał także, że chrześcijaństwo jest integralną częścią europejskiej tożsamości, a dla setek milionów osób stanowi podstawową treść życia. Traktat z Lizbony czyni Kościoły oficjalnym partnerem dialogu z Unią.
"Ufam, że niefortunna publikacja Komisji Europejskiej nie będzie miała wpływu na jakość i efekty tego ważnego - dla całej UE - dialogu - stwierdził przewodniczący Buzek, podkreślając jednocześnie, że PE jest wrażliwy na sprawy dotyczące losu chrześcijan, potępia ataki na nich, które mają miejsce w świecie.
"Chciałbym zapewnić Księdza Proboszcza - w imieniu własnym oraz całego Parlamentu Europejskiego - że także w przyszłości tych spraw nie będziemy pozostawiać bez reakcji - kończy swój list przewodniczący Jerzy Buzek.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?