Bielsko-Biała: Rada Miejska będzie obradować nad projektem reorganizacji bielskiej oświaty.

Wszystko zaczęło się w czwartek, podczas pierwszego posiedzenia Komisji Edukacji i Kultury. Wówczas oficjalnie Miejski Zarząd Oświaty przyznał, że projekt został zmodyfikowany w efekcie czego SP 22 uniknęła likwidacji, a Zespół Szkół Samochodowych i Ogólnokształcących miał się przenieść z ul. Filarowej do Bielskiej Szkoły Przemysłowej, ale zachowywał swoją autonomiczną strukturę.
- To de facto ten sam projekt, to lifting starego projektu - komentował Roman Żak z Bielskiego Forum Oświatowego.
Rozczarowania nie kryli też niektórzy radni, m.in. Grażyna Staniszewska, Andrzej Gacek i Grzegorz Puda.
W poniedziałek, na drugim posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury, prezydent Jacek Krywult oznajmił, że dwa procesy w projekcie reorganizacji zostaną wycofane. A to oznacza m.in., że SP nr 4 nie zostanie przeniesiona (miała trafić na ul. Wyspiańskiego), podobnie jak ZSSiO (planowano przeniesienie z ul. Filarowej na ul. Sixta). Swój byt zachowają Zespół Szkół Pod-stawowo-Gimnazjalnych w Kamienicy oraz Gimnazjum nr 22.
- Prezydent zdecydował, że reorganizacja będzie miała na razie taki kształt, a nie inny. Uważa, że założenia były słuszne, ale niektóre elementy w tych dwóch procesach były niedopracowane - wyjaśnił Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Ratusza.
Co mogło być niedopracowane?
W przypadku procesu I, szczególnie przenosin ZSSiO z ul. Filarowej na ul. Sixta, na uwagę zasługują koszty tej operacji. Według szacunków Miejskiego Zarządu Oświaty, koszt remontu budynku przy u. Sixta na potrzeby "samochodówki" (m.in. remont pracowni, malowanie, remont posadzek, wymiana stolarki okiennej) to 245 tys. zł. Koszty adaptacji hałaśliwych pracowni samochodowych do zabytkowego budynku nie zostały ujęte w "Zakresie pożądanych remontów w obiektach objętych programem reformy". Tymczasem według kosztorysu przedstawionego przez szkołę adaptacja może pochłonąć około 700 tysięcy złotych!
- Urządzenia i wyposażenie, które jeszcze spełniają wymogi procesu kształcenia zostaną przeniesione do pracowni w budynku BSP i BCKUiP. Pozostałe zostaną zezłomowane. Nowa baza jest znacznie bardziej nowoczesna - odpisali radnym przedstawiciele MZO na pytanie w sprawie wykorzystania przez szkołę gastronomiczną pracowni samochodowych przy ul. Filarowej.
W przypadku procesu V (rozwiązanie Zespołu Szkół Pod-stawowo-Gimnazjalnego w Kamienicy, likwidacja Gimnazjum nr 22, przekazanie zadań do Gimnazjum nr 9 w zespole Szkół Ogólnokształcących im Armii Krajowej) radni zwracali uwagę na dynamiczny rozwój dzielnicy i niewystarczającą liczbę sal lekcyjnych w budynku przy ul. Karpackiej, do którego miałaby przenieść się obecna placówka oraz na wysokie koszty adaptacji
Przedstawiciele MZO zgodzili się, że ilość sal przy ul. Karpackiej 150 nie zaspokaja potrzeb szkoły podstawowej. Jednak istnieje możliwość zmiany funkcjonalności niektórych pomieszczeń, które można po prostu zaadaptować w taki sposób, by szkoła mogła prawidłowo funkcjonować. Koszty adaptacji MZO oszacował na 280 tys. zł. - To wydatek jednorazowy - zaznaczają urzędnicy.
W przypadku budynku przy ul. Karpackiej 150 wadą był brak zieleńców na pozalekcyjna rekreację oraz ruchliwa ulica w sąsiedztwie. W odpowiedzi MZO stwierdził, że w pobliżu obiektu sportowego zaplanowano w tym roku budowę placu szkolnego w ramach projektu "Radosna szkoła". A dzięki zmianie lokalizacji uczniowie częściej mogliby korzystać z obiektu sportowego (nie musieli by dojeżdżać na zajęcia WF).
Zgodnie z harmonogramem w najbliższy wtorek na sesję wprowadzone zostaną uchwały w sprawie zamiaru likwidacji szkół i placówek. Do końca lutego o zamiarze likwidacji szkół i placówek zostaną powiadomieni Śląski Kurator Oświaty (w celu uzyskania opinii), dyrektorzy szkół i rodzice, a także związki zawodowe.
Ostateczne decyzje radni podejmą najpóźniej w marcu.