Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Niepowtarzalny klimat bielskiej starówki.

Łukasz Klimaniec
Co pokażesz swojemu gościowi, który przyjechał do Bielska-Białej z innej części kraju lub z zagranicy? Centrum handlowe? Lepiej zaprowadź go na bielską starówkę. Tylko uważaj, bo jeśli sam dawno nie odwiedziłeś tej części miasta, możesz się bardzo zdziwić.

Takie miejsca tworzą naszą tożsamość. Albo inaczej. Nasza tożsamość wyrasta z takich miejsc. I dlatego nie wolno o nich zapomnieć. Tymczasem dziwnym trafem bielska starówka została zepchnięta na drugi plan. - Ludzie przestali tu zaglądać - narzekają przedsiębiorcy, którzy pozostali jeszcze na starówce. Ale nie poddają się. Chcą pokazać mieszkańcom Bielska-Białej, że to miejsce szczególnie zasługuje na ich uwagę, że starówka jest atrakcyjna, że warto ją odwiedzać. W sobotę w ramach "Jesieni na starówce" wyszli przed siedzibę swoich lokali i pochwalili się tym, co w starówce najlepsze.

Starówka to autentyk
To projekt społeczny, który powstał, by ożywić bielską starówkę. By przekonywać, że to nie jest miejsce, które trzeba omijać. A takie myślenie jeszcze pokutuje - mówi Cezary Wasilewski z Fundacji Wspierania Działań Kulturowych i Społecznych Aksamit. Dlaczego ludzie omijają starówkę? Bo pamiętają ją jako sypiącą się ruinę z zarośniętym rynkiem? A może dlatego, że wygodniej iść do centrum handlowego, gdzie wszystko jest pod nosem. Ale nawet najbardziej efektowne fototapety z widokami przedwojennego Bielska nie stworzą takiego klimatu, jak spacer brukowanymi uliczkami starówki lub wypad do jednej z kafejek na Starym Rynku. - Klimat tworzą ludzie - przekonuje Elżbieta Kocur, menedżer projektu. - Są rzemieślnicy, artyści, są kafejki i galerie. Wszystko ma jednostkowy, unikalny charakter. I stoi w opozycji do masowych dóbr konsumenckich - zaznacza.
Przykład? Na starówce można kupić oryginalny upominek w sklepie ze starociami, zjeść pierogi, poczuć klimat dawnej epoki w sklepie z antykami czy napić się drinka w klubie.

Zbyt dużo zalet
Z Bielskiem jest jak z piękną, zadbaną, modną i inteligentną kobietą - słyszę od jednej z osób, która pracuje na starówce. - Jak ktoś ma tyle zalet, to czasem życie z nim nie jest łatwe. W Bielsku są trzy rynki, dwa place, wiele różnych miejsc. Co innego, gdyby był jeden rynek.
Inni dodają, że życie na starówce tętni głównie w ciepłe wakacyjne dni, ale wieczorami, dzięki ogródkom. Są tacy, którzy zwracają uwagę na problem dojazdu (kto jadąc od Szczyrku wie, jak trafić na starówkę?) i parkingów (gdzie zostawić auto?).
Wszyscy są jednak zgodni co do jednego - jeśli ktoś szuka czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, typowo bielskiego, to znajdzie to właśnie na starówce.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczyrk.naszemiasto.pl Nasze Miasto