Kazimierz Kamiński z Bielska-Białej prenumeruje "Dziennik Zachodni" od kilku lat, ale naszą gazetę regularnie czyta od lat 70.
- Jeszcze w czasach poprzedniego ustroju zamiast "Trybuny Robotniczej" wolałem "Dziennik Zachodni" - uśmiecha się.
Od roku jest na emeryturze, ale pozostaje aktywny społecznie. Działa w Klubie Inteligencji Katolickiej, Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Złoty Potok oraz z Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Lubi jazz i szaradziarstwo, czyli rozrywki umysłowe, jak m.in. krzyżówki, literackie łamigłówki. Od pięciu lat jeździ do Krakowa na zawody szaradzistów.
- Chciałbym w mieście założyć klub szaradziarski, ale na razie nie ma wielu chętnych - mówi. W tej sprawie można się z nim kontaktować mailowo ([email protected]). Jest żonaty, ma dwóch synów, Krzysztofa i Jacka oraz dwie wnuczki - Emilkę i Martynkę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?