18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciucholandy w Bielsku-Białej rosną jak grzyby po deszczu

Anna Bodzek
Z nowym towarem zawsze jest dużo pracy.
Z nowym towarem zawsze jest dużo pracy. Anna Bodzek
Zachęcają niskimi cenami i dobrą jakością ubrań. W sklepach z używaną odzieżą już od rana ustawiają się kolejki. Młodzi, starsi, biedniejsi, bogatsi - w ciucholandzie możemy spotkać każdego...

Kupowanie używanych ubrań nie jest już powodem do wstydu. Często nawet sami chwalimy się, że nosimy rzeczy z ciucholandu. Na pierwszy rzut oka nie widać różnic między markową a używaną odzieżą.

Sprzedaje ubrania z Anglii

Katarzyna Dyrda, 23-letnia bielszczanka, od paru miesięcy prowadzi w Bielsku-Białej sklep z używaną odzieżą "Lejdi". Zawsze interesowała się modą. Postanowiła otworzyć ciucholand przy ulicy Mickiewicza. W centrum miasta, blisko dworca łatwiej o klientów. Przyznaje, że konkurencja jest duża. Praktycznie co drugi budynek w okolicy to ciucholand.
- Mój sklep jest niewielki. Stawiam na jakość, nie na ilość - podkreśla właścicielka "Lejdi".

Ubrania sprowadza z Anglii. Bluzkę możemy kupić już za 5 zł, spodnie od 15 zł. Co ciekawe, klienci sklepu to nie tylko osoby biedne. - Kupują u mnie również zamożni ludzie. Ubrania z Anglii są po prostu dobrej jakości i chcą je mieć - mówi sprzedawczyni z bielskiego ciucholandu.

Każdy sklep się wyróżnia

Na podobny biznes zdecydował się 25-letni Radosław Gałuszka. Prowadzi dwa sklepy - w Bielsku-Białej i Żywcu. Jego dziewczyna jest blogerką modową, zna obowiązujące trendy i zauważyła, że nad Białą powstaje coraz więcej ciucholandów. Pan Radosław zdobywał wiedzę na ich temat, sprawdzał jak wygląda nasz rodzimy rynek w tej branży.
Na lokalizację swojego sklepu "Odzież z drugiej ręki" wybrał centrum Bielska-Białej, ulicę 3 Maja, naprzeciwko placu Chrobrego. Miał obawy.

- W mieście jest już około 30 ciucholandów i wciąż powstają nowe - mówi Gałuszka. Podkreśla jednak, że każdy sklep oferuje inny rodzaj towaru i często ludzie chodzą w różne miejsca, by dobrać garderobę. Do jego sklepu ubrania sprowadzane są z Irlandii, Anglii i Holandii. - Wydaje mi się, że właśnie tam mają najładniejsze rzeczy. Są one oryginalne, niejednokrotnie z metkami w dobrym lub bardzo dobrym stanie - ocenia.

Wymagania klientów rosną

Obecnie klienci ciucholandów są wymagający i trzeba postarać się, by zachęcić ich do zakupów. - To już nie są te czasy, gdy do koszów w sklepach wrzucało się ubrania i wszystko znikało - mówi Gałuszka. Do jego sklepu przychodzą ludzie w różnym wieku, przeważają panie. Starsi szukają czegoś dla swojej rodziny, młodzi liczą na "perełki", dzięki którym wyróżnią się wśród rówieśników. Ceny ubrań nie przekraczają 20 zł.

Pan Radosław obala jednak stereotyp, że ciucholandy są dla biednych. Wielu klientów podjeżdża pod sklep ekskluzywnymi samochodami. - Panie chcą po prostu kupić coś, czego nie będzie miał nikt inny. Zakupy w markowych sklepach tego nie gwarantują - zauważa nasz rozmówca.

Używana rzecz - powód do dumy

Krystyna Huczek od dawna kupuje w ciucholandach ubrania dla siebie i rodziny. Teraz jest sprzedawczynią właśnie w sklepie z używaną odzieżą. Może pozwolić sobie na zakup markowych rzeczy, mimo to wybiera ciucholand. Zawsze znajdzie w nim coś niepowtarzalnego.

- Ubieranie się w takich sklepach nie jest już wstydem. Wręcz przeciwnie - posiadaczki unikatowej bluzki czy torebki wyróżniają się spośród tłumu tzw. sieciówek i chwalą się tym - podsumowuje pan Radosław.

Czy lubicie robić zakupy w ciucholandach? Jeśli tak to napiszcie dlaczego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczyrk.naszemiasto.pl Nasze Miasto