Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Reorganizacja szkół w Bielsku-Białej. Głos zabrało Bielskie Forum Oświatowe.

JAK,KLM
Planowana przez Miejski Zarząd Oświaty reorganizacja budzi nad Białą ogromne emocje. Ostatnio głos w tej sprawie zabrało Bielskie Forum Oświatowe.

Projekt reorganizacji bielskiej oświaty budzi w mieście ogromne emocje od momentu, kiedy tylko ujrzał światło dzienne. Informowaliśmy już, że w grę wchodzą takie rzeczy jak łączenie, likwidacje i przenoszenie szkół do innych budynków. Czarne chmury zbierają się m.in. nad Zespołem Szkół Elektronicznych, popularnie zwanym "Induktą", który ma zostać przeniesiony z ul. Lompy do Zespołu Szkół Elektronicznych Elektrycznych i Mechanicznych przy ul. Słowackiego, połączony ma zostać "gastronom" z Zespołem Szkół im. Juliana Tuwima, Liceum Ogólnokształcące nr. 4 im. KEN ma trafić w rejon ul. Michałowicza.

Zmiany budzą protesty
Z proponowanymi przez Miejski Zarząd Oświaty zmianami nie zgadzają się rodzice, uczniowie oraz nauczyciele i dyrektorzy placówek, ale ci ostatni nie mówią o tym głośno, bo wiadomo, że są na garnuszku samorządu, więc jeśli mówią o planowanej reorganizacji to cicho i nie pod nazwiskami.

Kolejny głos
Do dyskusji o planowanej reorganizacji włączyło się ostatnio Bielskie Forum Oświatowe. W przesłanym do naszej redakcji stanowisku BFO stwierdza, że ma świadomość, że "zmiany demograficzne, ekonomiczne i inne wymuszają działania zmierzające do racjonalizacji różnych form życia publicznego, w tym także edukacji". Ale BFO ma zastrzeżenia do planowanej reorganizacji. Po pierwsze - uważa, że "nakłady na edukację powinny być przez władze miejskie postrzegane nie w kategoriach kosztów, a w kategoriach długookresowej inwestycji". Po drugie - miasto powinno na poważnie brać głos nauczycieli, uczniów i rodziców, bo tworzą oni społeczność szkolną, która poprzez Rady Rodziców lub Rady Szkół jest - zgodnie z Ustawą o systemie oświaty - partnerem społecznym zarówno dla szkoły, jak i organu prowadzącego, czyli miasta czy gminy. - Marginalizowanie ich roli jest niedopuszczalne - uważa BFO, które nie wyobraża sobie, by dalsze prace nad reorganizacją były prowadzone bez znaczącego wkładu Rad Rodziców ze wszystkich placówek objętych reorganizacją. Proponuje, by przed datą przygotowania ostatecznej wersji projektu tj. 25 listopada br. władze podjęły dialog z dyrekcjami szkół, Radami Pedagogicznymi, Radami Rodziców, a w przypadku szkół ponadgimnazjalnych również z samorządami uczniowskimi.
"Placówkę oświatową można, prawnie i technicznie, zlikwidować lub przenieść w sposób prosty, ale jej ewentualne odtworzenie w przyszłości może być niezwykle trudne, jeśli wręcz niemożliwe - pisze BFO. Dodaje też, że w projekcie brak istotnych danych dotyczących kosztów reorganizacji. "Kwota oszczędności w wysokości około 3,5 mln zł stanowi nieco ponad 3 proc. ze 110 mln nakładów na oś-wiatę (...)Wydaje się nieprawdopodobne, aby tak duży i od roku, wg słów prezydenta, przygotowywa-ny projekt zakończył się tak mizernym efektem finansowym" - pisze BFO.

Spotkania szansą do dyskusji

Rodzice, dyrektorzy szkół i bielscy radni wezmą udział w spotkaniach na temat projektu reorganizacji bielskich szkół. Pierwsze zostało zaplanowano na wczoraj w sali sesyjnej bielskiego ratusza. Kolejne będą w listopadzie.
To pomysł Jana Dzidy, przewodniczącego komisji edukacji i kultury rady miejskiej.
- Nikt z ekspertów nie uważa, że wszystko zrobiliśmy dobrze, że niczego nie przeoczyliśmy - podkreśla Dzida. - Dlatego zaprosiliśmy przedstawicieli rad pedagogicznych, rodziców i bielskich radnych. Każdy powinien się doskonale zapoznać się z projektem, zrozumieć intencje, a także przyjrzeć się specyfice. To wymaga szerszego spojrzenia - dodaje.
Gdy projekt reorganizacji ujrzał światło dzienne, część rodziców stanowczo zaprotestowała przeciwko zamknięciom lub przeniesieniom szkół, co w praktyce - ich zdaniem - oznacza likwidację takiej placówki. Wielu z nich miało za złe urzędnikom ratusza i Miejskiego Zarządu Oświaty, że ci unikają konfrontacji i spotkań w tej sprawie.
- To przesadzone informacje - uważa Dzida. - Każdorazowo, jeśli przedstawiciele szkoły czy rady rodziców zwracają się do mnie, zawsze z nimi spotykam się. Kilka takich było spotkań już miało miejsce, zwykle w ratuszu w pokoju 44, gdzie jest odpowiednie miejsce i swoboda, by takie rozmowy toczyć - zaznacza szef komisji edukacji i kultury.
Kolejne spotkania zaplanowano 3 listopada i 14 listopada.
3 listopada będą dyskutowane pomysły m.in. utworzenia Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich, zmiana lokalizacji Szkoły Podstawowej nr 4 i Likwidacja Gimnazjum nr 10 i Szkoły Podstawowej nr 5.
Natomiast 14 listopada zostaną poruszone tematy likwidacji Gimnazjum nr 22, a także rozwiązanie Zespołu Szkół Podstawowo-
Gimnazjalnego w Kamienicy. Dodajmy, że zespół ekspertów tworzą cztery osoby. To Kazimierz Polak, Jan Dzida, Halina Majdak-Maj oraz Lechosława Kubica.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczyrk.naszemiasto.pl Nasze Miasto