Bielska policja z narkotykami walczy najlepiej w województwie śląskim

Okazją do podsumowania była roczna narada, w której wzięli udział zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach mł. insp. Zbigniew Klimus, prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult oraz przedstawiciele prokuratury, straży pożarnej i straży miejskiej.
Z raportów wynika, że bielscy policjanci w 2011 roku wyróżnili się na tle innych komend świetnymi wynikami w walce z dilerami narkotyków.
- Likwidujemy szajki handlarzy narkotyków, pod tym względem jesteśmy najskuteczniejsi w województwie - zaznacza Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
Wystarczy parę przykładów - w styczniu policjanci złapali 19-latka, który miał w domu 300 porcji amfetaminy, lutym wpadli mężczyźni, którzy w samochodzie mieli 200 działek amfetaminy, w marcu została zatrzymana 21-latka, która sprzedawała narkotyki małoletnim. W jej mieszkaniu było prawie 700 porcji amfetaminy i 80 porcji marihuany. Aż pół kg amfetaminy miał z kolei 20-latek, który został zatrzymany w kwietniu w osiedlu Karpackim.
Policjanci przyznają, że to tylko cząstkowe sprawy, o których informują. Inne, czasem większe, nie są ujawniane ze względu na tzw. dobro śledztwa.
Podczas narady komendant Ireneusz Szwarga przedstawił stan bezpieczeństwa i omówił wyniki pracy policjantów bielskiego garnizonu. Określił priorytety w walce z przestępczością w bieżącym roku, które są wyznaczone przez Komendę Główną Policji. Chodzi o "wzrost zadowolenia z jakości pracy policjantów oraz eliminowanie zachowań szczególnie uciążliwych dla mieszkańców".
Warto zaznaczyć, że w minionym roku dzięki pieniądzom z budżetu miasta możliwe było zorganizowano dodatkowych patroli w rejonach szczególnie zagrożonych. Za takie uważa się centrum miasta, gdzie znajduje się wiele gastronomicznych, z których w weekendy korzysta wielu mieszkańców.