To największe święto parafii, które gromadzi wielu ludzi do współpracy i udziału. To moment, gdzie parafia jednoczy się, a ludzie angażują się i pomagają – mówi o Jakubowym Święcie ks. Andrzej Loranc, proboszcz parafii św. Jakuba w szczyrku. W sobotę na placu można było skosztować przygotowanych przez parafian Jakubowych Ciast, a nawet Jakubowego Smalcu. Był Jakubowy Quiz, Jakubowe Pamiątki i Jakubowy Urząd.
- To forma nowej ewangelizacji. Wychodzimy z elementami religijnymi do ludzi. Na plac w centrum miasta, pod estradę. Ta zabawa to pokazanie ludziom, że o Bogu, o świętości można mówić i radując się w sposób świecki. To nie przeszkadza sferze sacrum – uważa duchowny.
Małgorzata Kiereś, etnograf z Istebnej przypomina, że w tradycji ludowej dzień św. Jakuba przypadający na 25 lipca, był dniem, gdy rolnicy próbowali pierwszego owocu ziemi.
- Pierwszy raz trzeba było ukopać ziemniaków, by zobaczyć, czy już urosły. Większość ludzi mówiła, że że na Jakuba robi placki, gałuszki. Na Jakuba ważne było też skosztowanie jabłek ze swojego ogrodu. tzw. jakubówek. Ludzie powiadali, że jak na Jakuba ziarenko dojrzało, to przednówek będzie wesoły, bo nie trzeba będzie głodować – mówi Małgorzata Kiereś.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?