MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fontanny solankowe w Jaworzu, Strumieniu, Ustroniu i Dębowcu robią furrorę

Łukasz Klimaniec
Solankowy boom nastał w Beskidach - już w czterech miejscach można wdychać jod, jaki unosi się wokół fontann solankowych. Sezon właśnie się rozpoczął!

Do Jaworza, Strumienia, Ustronia i Dębowca śmiało mogą przyjeżdżać amatorzy solankowych inhalacji. Wczoraj zbiorniki fontanny w centrum Jaworza wypełniły się 10 tysiącami litrów solanki jodowo-bromowej, przywiezionej z Zabłocia w gmi-nie Strumień.

- Czasem żartuję, że ten, kto wpadłby na pomysł, by biletować miejsca wokół fontanny, zarobiłby dużą kasę, bo nieraz nie ma gdzie usiąść - mówi Radosław Ostałkiewicz, zastępca wój-ta gminy Jaworze.

Anna Grygierek, burmistrz Strumienia przyznaje, że z walorów fontanny solankowej w par-ku miejskim korzystają nie tylko mieszkańcy, ale też wycieczki turystów, które przyjeżdżają do miasteczka. Sukces fontanny sprawił, że zrodził się nawet pomysł budowy tężni solankowej.

- To też byłby strzał w dziesiątkę. Ale taka inwestycja wiąże się z wielkimi kosztami. Fontanna jest tańszym rozwiązaniem. Może kiedyś znajdzie się inwestor - mówi Grygierek.

Popularność fontann solankowych wynika z leczniczych właściwości solanki, która przynosi ulgę w chorobach reumatologicznych i laryngologicznych.

Jan Waligóra z Uzdrowiska Us-troń zwraca uwagę, że kiedyś za podobne zabiegi, jak inhalacje solankowe, trzeba było płacić, teraz kuracjusze i spacerowicze dzięki fontannie w parku zdrojowym mogą korzystać z niej do woli. A wydobywana z głębokości 1700 metrów solanka ma więcej jodu niż woda w Bałtyku.

Co mówi lekarz?

Dr Leszek Kowalski, kierownik Sanatorium i Szpitala Uzdrowiskowego Równica w Ustroniu, mówi, że efekty zabiegów solankowych są już wido-czne po trzech tygodniach.

- Są one pomocne w ta-kich schorzeniach jak choroby reumatyczne, układu nerwowego czy przewlekłe choroby dróg oddechowych. Stosuje się je też w przypadku chorób układu krążenia, w tym zaburzeniach układu obwodowego i nadciśnienia pierwszego stopnia, chorobach skóry, zwłaszcza łuszczycy i rehabilitacji po urazach - wylicza dr Kowalski.

Jod ma na człowieka pozytywny wpływ, a w solance jest go wiele

Rozmowa z Grzegorzem Gomolą, współwłaścicielem złóż solanki w Zabłociu w gminie Strumień

Dlaczego fontanny solankowe cieszą się taką popularnością?
Woda morska zawiera 3-4 miligramy jodu. A w naszej solance jest 139 miligramów jodu na litr. Ludzie jadą nad morze, by nawdychać się jodu, chodzą po plaży, a tymczasem zamiast jechać te 600 kilometrów, wystarczy usiąść przy fontannie.

Jod jest potrzebny dla organizmu człowieka i ma na niego pozytywny wpływ. Ale solanka to nie tylko fontanny. W szkołach w Chybiu i Mnichu dzieci wdychały jod dzięki solance, która była w pojemnikach przy kaloryferach. Amerykanie już przed wojną właśnie w taki sposób próbowali zapobiec niedoborowi jodu u dzieci.

Na Śląsku Cieszyńskim przybywa miejsc, gdzie mieszkańcy mogą usiąść przy solance. Będą kolejne?
Dobrze, że Jaworze poszło za ciosem i fontanna tam powstała. Słyszałem, że do podobnej inwestycji przymierzają się w Pszczynie. W Jastrzębiu jeszcze nie potrafią się zdecydować.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto