Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Buczkowice: SMS nadzieją polskich sportów zimowych

Łukasz Klimaniec
Hannu Lepistoe podczas pobytu w Buczkowicach oglądał skoki uczniów, doradzał i dawał wskazówki
Hannu Lepistoe podczas pobytu w Buczkowicach oglądał skoki uczniów, doradzał i dawał wskazówki ARC SMS Szczyrk
Aż 9 absolwentów tej szkoły pojechało na olimpiadę do Soczi. Za nie niedługo inni jej absolwenci będą stanowili o sile polskich dyscyplin zimowych. Mowa o SMS Szczyrk w Buczkowicach (powiat bielski), szkole gdzie szlifują talenty narciarskie.

Ferie feriami, ale dla uczniów SMS Szczyrk w Buczkowicach zimowa kanikuła to okres ciężkiej pracy. Nic dziwnego - ferie przypadają na środek sezonu zimowego, a przed zawodnikami najważniejsze zawody - Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży. Dlatego przez okres ferii w SMS Szczyrk w Buczkowicach trwał obóz sportowy dla biegaczy, skoczków i kombinatorów norweskich.

- Głównym celem w tym sezonie jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, która w minioną środę rozpoczęła się w Zakopanem. To najważniejsze zawody rangi mistrzostw Polski juniorów - nie ukrywa Jarosław Konior, dyrektor SMS Szczyrk w Buczkowicach, zdobywca ex aquo drugiego miejsca w plebiscycie Dziennika Zachodniego na "Lidera Roku 2014 w Bielsku-Białej i powiecie".

Do tej olimpiady uczniowie SMS Szczyrk w Buczkowicach przygotowywali się na XII Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy, jaki odbył się w Austrii i Liechtensteinie. Szkołę z Buczkowic reprezentowało 11 sportowców. -Dla wielu z nich były to pierwsze poważne międzynarodowe zawody, gdzie mogli się porównać się z innymi - przyznaje Konior.

W Polsce działają cztery szkoły typu SMS specjalizujące się w sportach zimowych - w Zakopanem, Buczkowicach, Karpaczu i Szklarskiej Porębie. W Buczkowicach szkoleni i uczeni są narciarze wszystkich dyscyplin - biegacze narciarscy, kombinatorzy norwescy, skoczkowie narciarscy i alpejczycy. Obecnie do szkoły uczęszcza 90 uczniów z całej Polski. Około 60 osób przebywa w internacie. Są osoby z Podkarpacia, ze świętokrzyskiego, Dolnego Śląska, ale i Zakopanego, co jest znakomitą rekomendacją dla SMS Szczyrk w Buczkowicach.
- Oferta szkolna jest dobra, w pobliżu mamy dobre obiekty - myślę o skoczniach narciarskich Skalite w Szczyrku. To składa się na to, że uczniowie wybierają naszą szkołę - przyznaje.

Jeszcze lepsza rekomendacją są wyniki, jakie osiągają uczniowie i absolwenci SMS Szczyrk w Buczkowicach. W 2014 roku aż 9 absolwentów uczestniczyło w olimpiadzie w Soczi. Uczeń SMS Szczyrk, Jakub Wolny, został mistrzem indywidualny i drużynowym mistrzem świata juniorów, a absolwent tej szkoły, Krzysztof Biegun, był liderem Pucharu Świata w skokach narciarskich. To efekt ciężkiej pracy kadry szkoleniowej trenerów i nauczycieli.

Zgodnie z polskim systemem szkolenia uczniowie do końca szkoły podstawowej trenują w swoich klubach. Następnie najlepsi mogą trafić do takiej szkoły, jak SMS Szczyrk w Buczkowicach, gdzie jest możliwość częstszego trenowania. Treningi są codziennie do południa - od 8.00 do 12.00. Natomiast od 12.30 do wieczora są lekcje. Do tego są treningi w sobotę.

- To ciężki kawałek chleba. Uczęszczając do zwykłej szkoły i chcąc trenować popołudniami w klubie trudno dojść do wysokich wyników - uważa Jarosław Konior.

Szkoła może pochwalić się bardzo dobrym gronem pedagogicznym i trenerskim. Od trzech lat z uczniami pracuje psycholog sportu, są zajęcia z fizjologiem i dietetykiem, by sportowcy wiedzieli, jak powinni się odżywiać. Szkołę odwiedzają uznane autorytet, jak Hannu Lepisote, który był już trzy razy na tygodniowych konsultacjach. W szkole w Buczkowicach gościli też Tomasz Majewski, Józef Łuszczek, Marian Kasprzyk, Janusz Rokicki.

Do pełni szczęścia brakuje jeszcze lepszej bazy, która pozwoliłaby rozwijać się utalentowanym sportowcom. Szkole brakuje hali sportowej z zapleczem, wobec czego uczniowie korzystają z ościennych obiektów. W tym roku młodzi sportowcy dużą pomoc uzyskują ze strony szkoły w Rybarzowicach, gdzie mogą trenować w nowej hali.

Drugą potrzebą i marzeniem jest całoroczna profesjonalna trasa biegowa w Buczkowicach. Wówczas sportowcy nie musieliby jeździć na Kubalonkę, tylko trenować na miejscu.

- Mając takie trasy moglibyśmy jeszcze bardziej rozwinąć biegi. Byłaby to promocja dla Buczkowic i regionu. Takich tras nie ma w Polsce i w tej części Europy. Wszystkie kadry trenowałyby tutaj - mówi Konior.

Mowa o całorocznej, wyasfaltowanej, oświetlonej i dobrze wyprofilowanej trasie, naśnieżanej w zimie. Koncepcją takiego obiektu szkoła z Buczkowic stara się zainteresować Ministerstwo Sportu od trzech lat. Przed rokiem szkołę odwiedził minister sportu Andrzej Biernat, który wizytował szkołę, oglądał teren. Ministerstwo sportu czeka teraz na dokumentację, do której konieczne jest uregulowanie spraw własnościowych na terenach, po których miałaby przebiegać trasa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto